Dwa miejsca na podium Mistrzostw Świata dla Polaków
Niedawno zakończony Rajd Faraonów zwieńczył rywalizację Mistrzostw Świata w rajdach długodystansowych. O radosny akcent dla zakochanych
w off-roadzie polskich kibiców postarali się motocykliści Orlen Teamu.
Jacek Czachor został Wicemistrzem Świata, a Jakub Przygoński zdobył
tytuł II Wicemistrza Świata za rok 2010.
Bukmacherzy i prowadzący prywatne klasyfikacje, a także śledzący dorobek punktowy orlenowców
typowali sytuację zgoła odwrotną. Tak też było do ostatniego etapu Rajdu Faraonów. Po zakończeniu Odcinka Specjalnego, gdy do mety zostało
około siedemdziesięciu kilometrów w KTM-ie Rally Jakuba Przygońskiego padł silnik. Sytuacja zrobiła się nieco dramatyczna i nerwowa,
bo stawką było drugie miejsce w klasyfikacji końcowej, które teraz stanęło pod dużym znakiem zapytania...
Przy najmłodszym z motocyklistów
zespołu z logo Orlenu w herbie natychmiast stanął inny orlenowiec Marek Dąbrowski. Rada w radę postanowiono ratować wynik za wszelką cenę.
Marek Dąbrowski doholował na lince Jakuba Przygońskiego do mety. Swoją drogą to jazda na holu w kopnym afrykańskim piasku przez siedemdziesiąt
kilometrów nie należy do łatwych zadań. Niestety, cała sprawa się wydała. Regulamin rajdów długodystansowych, choć dużo bardziej liberalny
od tych znanych z rajdów klasycznych także nie toleruje pewnych sytuacji. Jazdę na lince uznano za obcą pomoc, niezgodną z regulaminem.
Jakub Przygoński został ukarany karą dopisania trzech godzin, co spowodowało spadek z drugiej na ósmą lokatę. I tym sposobem w końcowej
klasyfikacji nastąpiła zamiana Przygońskiego na Czachora. Przed naszymi jest jedynie Marc Coma, chwilowo poza zasięgiem, ale w przyszłości,
znając potencjał i możliwości techniczne i fizyczne Jakuba Przygońskiego, to kto wie?...
Puchar Świata Quad po wygranym brazylijskim Rally
dos Santos zapewnił sobie szef ATV Polska Rafał Sonik. Ale i jego nie zabrakło na trasie Rajdu Faraonów, który pomimo kłopotów sprzętowych
ukończył z przyzwoitą lokatą. W końcu światowy puchar zobowiązuje! Chwilowo drogi Orlen Teamu się rozchodzą. Bez obawy! Nie chodzi o żadne
transfery.
Marek Dąbrowski i Jakub Przygoński w terminie 18-23 pazdziernika 2010 roku biorą udział w liczącym 2300 kilometrów, w tym 1600
to dystans Odcinków Specjalnych, Rally OiLibia of Marocco. Natomiast kapitan zespołu (w przyszłym roku trzydziestolecie startów!)
Jacek Czachor tuż po zakończeniu zmagań w Rajdzie Faraonów odleciał do Australii, by dołączyć do zacnego grona w osobach Przemysława Salety,
Adama Badziaka i Jarosława Steca, aby na Yamahach SuperTenere przejechać wyprawę o długości 6500 kilometrów pod nazwą Orlen Australia Tour
z metą w 21 pazdziernika tego roku w Sydney. A potem krótki wypoczynek i ruszają pełną parą przygotowania do Rajdu Dakar 2011, po raz trzeci
zorganizowanego w Ameryce Południowej.
Jarosław Ozdoba
Cofnij
Copyright © Multi-PC, Designed by Blackmark